niedziela, 20 listopada 2016

Węgiel aktywny w walce o czystą skórę nie tylko.

Kapsułki węgla aktywnego.




Nie każdemu węgiel może kojarzyć się z kosmetyką. Węgiel? Przecież wydobywa się go w kopalniach w postaci grud różnej wielkości. Kamienny, brunatny lecz to nie jedyne formy węgla jakie istnieją. Węgiel jako pierwiastek występuje bardzo powszechnie w przyrodzie. 



Jednak mamy jeszcze coś takiego jak węgiel aktywny który jest w istocie samej węglem pierwiastkowym w swojej formie bezpostaciowej. Jego najbardziej nas interesującą właściwością jest stosunkowo duża powierzchnia w stosunku do masy. 



Co to oznacza? 


A mianowicie to, że dzięki temu może pochłaniać inne substancje, takie jak zanieczyszczenia naszej skóry oraz nadmiar sebum.




Masz cerę tłustą lub mieszaną? 


Spróbuj zadbać o czystość swojej skóry za pomocą właśnie węgla aktywnego.
Węgiel aktywny można dostać w aptece w formie tradycyjnych pastylek lub kapsułek twardych które widać na załączonym zdjęciu. W przypadku tradycyjnych pastylek przed użyciem należy go rozgnieść tak aby powstał proszek, w drugiej sytuacji wystarczy pozbyć się otoczki powlekającej nasz proszek i go uwolnić.





Jak można stosować węgiel aktywny?


W formie maseczki typu peel-off zastygającej na twarzy. Potrzebne do niej komponenty to
       o Żelatyna 2 łyżeczki – to ona powoduje zastyganie mieszaniny na twarzy
       o Węgiel aktywny 3 łyżeczki w postaci proszku
       o 2 łyżeczki wody zimnej
       o Ciepła woda





       Sposób przygotowania: 

Przygotowuję to w ten sposób, że wsypuję żelatynę i węgiel aktywny do szklanki, dodaję wodę (zimną) i mieszam. Powstaje nie ładny glut, ale tym się nie przejmujemy, bo teraz wykonamy trick. Do innej miski wlewam ciepłą wodę, nie jest to wrzątek ale nie może być za zimna. W wodzie zanurzam szklankę z naszym glutem i mieszam, wszystko ładnie się rozpuszcza i powstaje jednolita substancja.





Należy chwilkę odczekać żeby leciutko konsystencja stężała by ładnie nakładała się na twarz. Tutaj należy uważać bo jak przegapi się moment najlepszej konsystencji to cała nasza robota pójdzie do kosza.





Nakładamy wszystko na twarz jak komu wygodnie, ja to robię po prostu palcami i kiedy dobrze zaschnie na twarzy zrywamy wszystko. Razem z maseczką schodzą wszelkie zanieczyszczenia. Może być z tym trochę „zabawy” ponieważ maseczka robi się również krucha i nie koniecznie musi schodzić w jednym kawałku. A tak wygląda maseczka po ściągnięciu z twarzy:

Maseczka typu peel-off z węgla aktywnego.




Maseczka z jogurtem naturalnym. Do pastylki węgla aktywnego dodajemy wg uznania jogurt naturalny mieszamy i gotowe.





Kolejna opcja to po prostu dodać trochę węgla aktywnego do swojego żelu do mycia twarzy i umyć tym buzię.





Co oprócz oczyszczania twarzy? 


Oprócz cery, węgiel aktywny ma u mnie zastosowanie w wybielaniu zębów.
Szczoteczkę do zębów maczam w naszym magicznym czarnym proszku i szoruje nim zęby, następnie pozostawiam to na jakiś czas na zębach i dopiero wypłukuje, po całym akcie myje dodatkowo zęby standardowo pastą do zębów.
Uważam tę metodę za bezpieczną, jeżeli chodzi o samodzielne wybielanie zębów ponieważ stosowanie węgla aktywnego nie powoduje zdzierania szkliwa zębów.





Regularne stosowanie tego zabiegu poprawia koloryt zębów. Ja stosuję taką węglową terapię na zęby minimum raz w tygodniu i efekty mnie bardzo zadowalają.



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.